Lawenda znana jest ze swoich właściwości leczniczych. Między innymi pomaga w stanach napięcia nerwowego, stresu, dolegliwościach żołądkowych na tle nerwowym. Działa uspokajająco, przeciwskurczowo, antyseptycznie, wspomaga także trawienie. Dlatego też, kiedy zobaczyłam przepis na syrop z lawendy stwierdziłam: "dlaczego nie?". Przepis okazał się strzałem w dziesiątkę, a syrop podbił moje serce. Syrop idealnie komponuje się w połączeniu z mocno schłodzoną gazowaną wodą mineralną jako orzeźwiająca lemoniada w gorące dni. Świetnie również sprawdza się jako dodatek do herbaty.
Składniki:
- 3 łyżki suszonych kwiatów lawendy (do kupienia w aptece lub w sklepie zielarskim)
- 250 g cukru
- 1 cytryna
- 250 ml wody
Przygotowanie:
- Cytrynę sparzamy, osuszamy i kroimy na pół. Wyciskamy do miseczki sok
- Do garnka wlewamy 250 ml wody, wsypujemy 250 g cukru i wrzucamy wyciśnięte połówki cytryny (miąższ ze skórką). Całość zagotowujemy i zdejmujemy garnek z ognia
- Do gorącego syropu dodajemy suszone kwiaty lawendy oraz wyciśnięty sok z cytryny. Pozostawiamy do ostudzenia
- Po ostudzeniu syrop lawendowy przecedzamy przez sitko, przelewamy do czystej butelki i zakręcamy. Chłodzimy w lodówce. Syrop należy przechowywać w lodówce i spożyć w ciągu 2-3 tygodni
Syrop podajemy z mocno schłodzoną gazowaną wodą mineralną. Ilość syropu dozujemy według uznania, w zależności od tego jak słodką chcemy uzyskać lemoniadę. Syrop można też dodać do herbaty.
Źródło: Świat Kobiety, nr 2/2013
Smacznego!
Zapraszam do polubienia mojej strony na Facebook'u
ciekawy przepis! piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńchyba będe musiała i ja kiedyś spróbować
OdpowiedzUsuńPiękny ma kolor :) Chciałbym mieć buteleczkę takiego syropu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis! Napój cudownie smakuję- wiem, bo zdążyłam już wypróbować ;)) Co prawda syrop za pierwszym razem nie wyszedł mi tak idealnie, jak Tobie- no ale "pierwsze koty, za płoty" :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że posmakował Ci :)
UsuńZapach lawendy uwielbiam! :) Ale smaku jeszcze nie próbowałam. Chętnie się skuszę na taki syrop, tym bardziej, że rośnie mi trochę lawendy na działce, na 3 łyżki starczy :D
OdpowiedzUsuńPS No i ten śliczny kolorek... <3
OdpowiedzUsuń